Shino Tora - 2011-02-28 21:27:57

wielkie pokłady lasu znajdujące się gdzieś na terenach polski



Hazuhito i Shino Tora

wychodzimy z bramy a za nami grupka 20 uczniów [w tym Ty]
-dobrze bądźcie gotowi!podobno wiele ich tutaj się czai!

Kinzoku - 2011-02-28 21:46:10

Shino:
Prowadziłeś za sobą grupę 20 uczniów którzy zostali wysłani tutaj razem z tobą ,żeby mogli sobie potrenować. Widziałeś jednak ,że nie możesz dopuścić ,żeby któremuś z nich coś się stało. Chciałbym żebyś opisał to co myślałeś na temat tego wszystkiego i czy byłeś dumny z tego że to właśnie ciebie wybrali do tego zadania.
Hazuhito: Po raz pierwszy po śmierci byłeś w realnym świecie i wszystko cię fascynowało...opisz co czułeś widząc to wszystko w koło...i co pomyślałeś na temat prawdziwego shinigamiego z którym wraz z grupą z przyjaciół z akademii mieliście współpracować...



Wiem wiem na początku to trochę denne ale rozkręci się możecie mi wierzyć :D

Shino Tora - 2011-02-28 21:49:48

dobrze że mnie tutaj przysłali...nie wiadomo co się tutaj czai...muszę być ostrożny...nie mogę przestać ich wyczuwać...i muszę monitorować energię przeciwników-myślę sobię siedząc pod drzewem i patrząc na rekrutów z akademii.

Hazuhito - 2011-02-28 22:00:50

Stałem wśród innych uczniów Akademii i rozglądałem się wkoło. Cały czas miałem wrażenie, że już tu kiedyś byłem... Ale stwierdziłem, że jest to niemożliwe... Mimo wszystko czułem się dziwnie wyobcowany... Patrząc na shinigami'ego, który nas prowadził miałem wrażenie, że on nas po prostu gdzieś zostawi, bo po co ma się nami zajmować?? Pewnie ma lepsze rzeczy do roboty. Ale postanowiłem mu zaufać, bo w końcu to on rangą jest tu najważniejszy...

Kinzoku - 2011-03-01 20:10:35

Ruszyliście powoli do przodu. Shino nagle poczułeś przyrost reiatsu i tuż przed tobą pojawił się pusty. Był na tyle słaby ,że jednym ruchem miecza byłeś w stanie go zniszczyć. Wywało no pewien podziw wśród wielu uczniów. Radość jednak nie trwała długo. Po chwili jak pokonałeś pustego Shino uczniowie zaczeli znikać...Zostałeś tylko ty i Hazuhito.

Więc Shino ty opisz...Co postanowiłeś zrobić w tej sytuacji.
A ty Hazuhito...napisz co czułeś i co o tym wszystkim myślałeś.

Shino Tora - 2011-03-01 20:21:53

-bądź gotowy!-krzyczę do niego...nie wiem co się stało...ale musimy ich odnaleźć...nie czuję żadnego większego reiatsu...może się ukrywać...
-chodź za mną...miej w rękach katany-dodaję jeszcze ruszając przed siebie

Hazuhito - 2011-03-01 21:57:42

-Co się dzieje?!-krzyczałem. Nie wiedziałem co się dzieje, byłem zdezorientowany. Zebrałem w sobie siłę i spróbowałem się uspokoić. Wyciągnąłem katany i zacząłem nasłuchiwać...nie byłem w stanie wyczuć reiatsu(zarówno na strach jak i moje niedoświadczenie) Drżały mi ręce...wszyscy moi koledzy zniknęli...ale czułem, że muszę się wziąć w garść ponieważ nie miałem zamiaru dać się złapać...Nadzieja jest w Shino...wiedziałem o tym, że jeżeli zostanę sam to będzie po mnie...

Kinzoku - 2011-03-02 16:26:09

Ruszyliście do przodu. Shino wyczuwałeś coraz większe ilośći reiatsu. Do głowy przyszła ci myśl ,że to może być coś więcej niż tylko zwykły Hollow. (Napisz mi czy byłeś gotowy do walki ponieważ przeczuwałeś że coś się wydarzy)
Hazuhito ty natomiast starałeś się pokonać swój stres(Opisz w jaki sposób to robiłeś)

Shino Tora - 2011-03-02 20:42:53

oczywiście że jestem gotowy do walki...kto idący polować na hollowy nie  jest do niej gotowy...? nie czas o tym prawić-wytężyłem wszystkie moje zmysły i powoli posuwając się do przodu gotowałem się do walki

Hazuhito - 2011-03-02 21:34:36

Stres był nie do wytrzymania, ale dzięki temu, że miałem przy sobie spinkę którą dała mi ukochana mogłem się skoncentrować. Po chwili już byłem w pełni gotowy na nadchodzące niebezpieczeństwo...

Kinzoku - 2011-03-02 21:51:49

Nagle zza waszych pleców było słychać słowo:
-Cero...Shino dzięki swojemu refleksowi chwyciłeś Hazuhito po czym rzuciłeś się na ziemie. Ten atak udało wam się uniknąc. Jednak po chwili usłyszeliście słowo Bala . I około pięciu pocisków poleciało w waszym kierunku. Nagle przed wami ukazały się czyjeś stopy. I uszłyszeliście:
- Witajcie cieniasy!


-Shino(twoja reakcja)
-Hazuhito (to samo)
+ każdy z was może opisać jego wygląd macie tutaj pomoc:
http://www.bleach-tales.pun.pl/viewtopic.php?id=70

Hazuhito - 2011-03-02 22:33:21

Zaraz po tym jak Shino rzucił mnie na ziemię i usłyszałem ten drwiący głos dreszcz przeszedł mi po plecach. Podniosłem głowę i ujrzałem go. Był dziwny jak na demona, nigdy nie widziałem czegoś podobnego, z wyglądu był bardzo ludzki... Ale jednak miał coś demonicznego, najbardziej zdradzał go fragment maski na jego twarzy. Ale rzeczą, która mnie najbardziej zdziwiła było to, że miał on Zanpakutou?!
-Co to jest??!!-krzyknąłem do Shino przedzierając się przez huk.
Widocznie mnie nie słyszał ponieważ nie odpowiedział mi, ale nie miałem mu tego za złe. Nie było czasu na jakieś czcze gadanie, za chwilę miało rozpętać się piekło, a my byliśmy w samym jego epicentrum...

Shino Tora - 2011-03-03 22:34:52

jak tak leżałem na ziemi wkurzony na los przez kolejną walkę z hollowo-podobnym stworzeniem zauważyłem że w krzakach leży jakiś pakunek.Podczołgałem się do niego i zacząłem rozpakowywać
co do diabła..?!pistolet i jakaś deska?-myślę kiedy już jest to rozpakowane- no cóż wszystko się tutaj przyda-myślę kładąc dłoń na pistolecie.Stało się coś dziwnego-kopnął mnie prąd i usłyszałem jakiś metaliczny dźwięk [rezonans dusz-moja umiejętność własna :D przyswojenie nr.1].Kiedy dotykam deski dzieje się to samo z tym że słyszę wielki huk.Mniejsza o to trzeba walczyć...przypiąłem dodatkowe magazynki do paska i wyciągnąłem katanę ruszając w stronę wroga.Wystrzeliłem raz celując w głowę i zadałem mu cięcie po czym wskoczyłem na drzewo skąd obserwowałem wroga.

Kinzoku - 2011-03-08 17:23:39

Twój przeciwnik tylko się uśmiechnął i krzyknął:
Myślałeś ,że jakiś pistolet i błahe cięcie mnie zniszczy jesteś śmieszny. Po czym w jednej chwili znalazł się za twoim plecami i jednym ruchem ręki cię ogłuszył. Podobnie było z Hazuhito. Kiedy się obudziliście znajdowaliście się w jakieś jaskini i byliście do siebie przywiązani jakąś dziwną wiązką. Wasze bronie stały za kratami. Postanowiliście więc obmyślić plan jakieś ucieczki.

(Obydwoje wdajecie się w rozmowę na temat planu ucieczki)

Hazuhito - 2011-03-11 16:39:17

-Co robimy Shino??-zapytałem-Przecież nie mamy szans...chyba, że masz jakiś pomysł, co??

Shino Tora - 2011-03-11 19:57:16

-pomysłu to ja nie mam...-mówię wstając i podchodząc do krat co równa się pociągnięciem Cię za sobą -ale może pomoże nam brutalna siła?-chwytam za kraty i zaczynam je szarpać.Po chwili siłowania się wpadłem na inny pomysł
-Hazuhito-mówię- przygotuj się...!-podnoszę go i rzucam w kraty które...[proszę Kinzoku o dokończenie :D]

Kinzoku - 2011-03-11 20:08:44

...które delikatnie drgnęły...jednak dalsze rzucenie Hazuhito nie miało by sensu a tylko przez to był nie potrzebnie obity...przypomniało wam się wtedy że od czego jest kidou. Jednak w takiej pozycji nie mogliście używać zaklęć...musieliście wymyślić jak uwolnić się z wiązań.

(Chcę żebyście doszli razem do jakiegoś porozumienia i wymyślili jak zniszczyć te liny)

Hazuhito - 2011-03-12 13:01:05

-Pogięło Cię!!-krzyknąłem-Mogłeś mnie zabić!!...Czułem jak wszystkie moje mięśnie krzyczą z bólu...-Co to za lina?? Aaa...nie mogę jej przerwać!! Masz jakiś pomysł??

Shino Tora - 2011-03-12 13:35:01

-być może... odsuń się trochę nie wiem jak to zadziała-mówię a kiedy odsuwa się na linę kładę dłoń i używam Pochłaniania Energii.

Kinzoku - 2011-03-12 20:34:06

Akcja wykonana przez ciebie okazywała się skuteczna jednakże musiałeś użyć tej techniki jeszcze raz.(Odlicz sobie).Byliście wolni..i postanowiliście obmyślić kolejny plan działania...musieliście jednak uważać na strażników którzy zaczęli krążyć wokół więźienia.

Shino Tora - 2011-03-12 22:54:42

[221.000 rei]
- mam pomysł...-mówię chwytając za kraty i używając Ognistych Pięści [196.000 rei] i przypalając je tak żeby można wyjść

Hazuhito - 2011-03-13 13:20:31

-Ok, szkoda że nie wpadłeś na to wcześniej...-powiedziałem przeciskając się przez dziurę w kracie.
Podniosłem swoje katany i rzuciłem Shino jego zanpakutou.
-Ale co teraz?? Przecież nawet nie wiemy gdzie jesteśmy...-powiedziałem do niego. Usiadłem i zacząłem nucić sobie piosenkę "Don't worry be happy"patrząc przed siebie...

Kinzoku - 2011-03-16 20:08:57

Wtem usłyszeliście ,że ktoś się zbliża...była to grupka Hollów która widocznie patrolowała teren. Schowaliście się szybko w szczelinie która była niedaleko. Puści jak tylko zobaczyli ,że kraty są zniszczone i to że was nie ma w celi. Od razu ogłosili alarm po czym zaczeli wasz szukać po całych korytarzach. Wyszliście ze szczeliny i postanowiliście pobiec prosto przed siebie. Wtem Hazuhito zauważył motor który stał w jednej z komór. Hazuhito powiedziałeś więc do Shino...


wasza kolej :D

Hazuhito - 2011-03-19 13:01:01

-Shino!! Wsiadaj!! W świecie ludzi jeździłem podobnym. Zwiejemy im....-powiedziałem do Shino z uśmiechem na twarzy. Gdy próbowałem odpalić silnik poczułem jak moje ciało wypełnia energia i zaraz po tym usłyszałem warkot silnika.
-Ruszamy!!!

Shino Tora - 2011-03-19 19:38:30

-dobra...tylko się nie rozbij...ja będę rozwalał tych którzy staną na drodze-mówię wsiadając do kosza i chwytając w ręce pistolety.oczywiście każdy wróg który się zbliży pada od kulki w masce :)

Kinzoku - 2011-03-20 11:05:09

Ruszyliście do przodu nie wiedząc gdzie dokładnie macie zamiar jechać. Nie wiedzieliście przecież gdzie jest wyjście z tej całej jaskini. Przejechaliście obok kilku grot jednak po chwili zaczęły was atakować puści. Zadaniem Hazuhito było sterowanie pojazdem natomiast Shino musiał zabijać pustych. Gdy już się zabił z niewiadomych przyczyn znalazł się w swoim wewnętrznym świecie.

(Więc Shino ty masz opisać mi min 5 pustych i wygląd i jak atakowali.Opisz również rozmowę ze swoim Zanem.- Natomiast ty Hazuhito opisz jakie wrażenie wywierały na tobie puści czy widziałeś je już wcześniej i tak dalej czy czułeś strach itp itd)

Hazuhito - 2011-03-20 12:31:34

Gdy jechaliśmy przez te groty przyglądałem się atakującym nas pustym i czułem z jednej strony ciekawość, ale z drugiej nienawiść do tych stworzeń. Pierwszy raz je widziałem, ale i tak wiedziałem, że jestem tu, ponieważ wybrałem drogę na, której miałem chronić ludzi przed tymi potworami. Obawiałem się ich trochę, ale wiedziałem, że muszę przeżyć. Wtedy spojrzałem na Shino, a on był jakby w transie, więc przyspieszyłem. Poczułem na twarzy podmuch powietrza i już wiedziałem, w którym kierunku jest wyjście. Ruszyłem w tamtą stronę.

Shino Tora - 2011-03-21 20:29:44

pierwszy w pogoń rzucił się pseudo-byk.Był mniejwięcej tej samej wielkości co prawdziwy.Próbował nas dogonić i staranować lecz nie było to za skuteczne.Za nim dostrzegłem jakąś panterę i orła.Pantera odbijała się od ścian i usiłowała wskoczyć nam na głowy.Trafienie jej było trudne lecz kiedy umierała trafiła na nurkującego Orła(czyli wiadomo-próbował nas wyciągnąć).Już się uspokoiłem gdy przed nami zauważyłem humanoidalną sylwetkę-goryl.Chciał się z nami zderzyć biegnąc,a właściwie szarżując jednak celnym strzałem posłałem go do niebytu,gdy nagle coś spadło obok nas.Hollow-ryba...czego to już nie osiągnęli...?Posłałem go w niepamięć razem z kolejnym pociskiem gdy nagle zakręciło mi się w głowie.
                                                                     ***
obudziłem się na kanapie w moim świecie.przede mną siedziała mniejsza z sióstr.
-coś się stało?gdzie twoja siostra?-pytam na wejście
-nic się nie stało...nie odwiedzasz nas...aż do teraz...aa on się kompie-więc to tak...zaniedbałem je...?-Nie miałem czasu na namysły gdyż od strony łazienki dobiegł mnie głos
-hej czy widziałaś mój ręcznik?ooo mamy gościa! Shino no choć do mnie!-szykuje się...lepiej żebym nie uciekał...BACH!...już zaczynam się dusić...ma ścisk kobieta...i dlaczego akurat atakuje tą częścią ciała?!tymi jędrnymi,dużymi...-nie dokończyłem zdania w swoich myślach gdy mnie puściła i usiadła (o zgrozo!) na oparciu tuż za moją głową.Od razu dostałem krwotoku i odruchowo odchyliłem głowę w tył przez co natknąłem się...wiecie o co chodzi...
- Shino myślałam że nie chcesz tego...-powiedziała siedząca za mną siostra...
- ale o co ci chodzi?! doprowadzasz mnie do krwotoku przez co muszę odchylać głowę i jeszcze za nią siadasz...jesteś chora...ale mniejsza o to po co mnie tu ściągnęłyście?-mówię z dalszym krwotokiem stojąc pod ścianą.

Kinzoku - 2011-03-21 21:02:28

-Czyżbyś o nas zapomniał...zamiast używać naszej mocy ty korzystasz...z mocy ludzkiej technologii..czyżbyśmy nic już dla ciebie nie znaczyły-powiedział niemal że jednocześnie (Shino kontynuuj rozmowę)
Hazuhito ty natomiast kierowałeś motorem gdy nagle...i właśnie prosiłbym cię żebyś użył swoją wyobraźnie i napisał co było dalej...

Shino Tora - 2011-03-22 21:35:42

- tak właściwie...to nie jest tylko technologia...korzystacie z niej same...-powiedziałem wskazując na pistolety powieszone na ścianie-idealne kopie należących do mnie.[właściwość mojego świata wewnętrznego-czytać opis ZP]-a walka z Arrancarem czy byłym kapitanem? czy nie korzystałem z Waszej pomoce?...jednak naprawdę dawno się tutaj nie pojawiłem...przepraszam was za to...-mówię trochę przygnębiony oczekując na jakąś mocniejszą reakcję

Hazuhito - 2011-04-04 10:30:11

...kierowałem motorem gdy nagle naprzeciwko mnie nie wiadomo skąd wyskoczył hollow. -Raz kozie śmierć!-powiedziałem do siebie przyspieszając motorem do ok. 120 km/h. O mało przez to nie straciłem panowania nad maszyną, ale jakoś wyszedłem z tego kontrolowanym poślizgiem. Wtedy spojrzałem na Shino, który od dłuższej chwili nie strzelał co mnie nieco przeraziło, ponieważ to on cały czas mnie osłaniał. Był jakby nieprzytomny. Wtedy właśnie zrozumiałem co jest grane "On jest w swoim świecie!".
-Ehh...pieprze...porucznicy, niech ich hole... jasna trafi. Zawsze kiedy są potrzebni to nawalają...-powiedziałem do siebie ale wiatr wywołany pędem maszyny nie dał mi wypowiedzieć pełnego zdania. Zaraz po tych słowach spojrzałem na porucznika i podziękowałem losowi, że wiatr nie dał mi wypowiedzieć tych słów. Aż strach pomyśleć co by się ze mną stało gdyby Shino to usłyszał. Jechałem tak dalej przez tę grotę i zauważyłem jedną zależność, że hollowy wyskakują tylko z lewej strony...dziwne... Nagle wyskoczył na mnie wielki hollow i byłem zmuszony do zatrzymania pojazdu. Zjechałem pod ścianę tak, że między mną, a ścianą był tylko motor na, którym był Shino. -Pieprzone demony chcecie mnie to chodźcie!! Nie dam wam zabić porucznika!! Prędzej sam pójdę w piach...-krzyknąłem wyciągając katanę i szykując się do walki. Hollow cofnął się w osłupieniu, ale zaraz potem zaatakował. zamachnął się na mnie łapą, ale zdążyłem zablokować mieczem. Niestety...to była prowokacja drugą łapą uderzył mnie w bok...poczułem jak łamie mi żebra...po policzkach spłynęły mi łzy. W bólu i rozpaczy rzuciłem się na niego... krzycząc ciąłem na oślep ręka, noga i w końcu trafiłem go w głowę. Poczułem ulgę...gdy usłyszałem ryk demona ginącego z mojej ręki. Usłyszałem wtedy, że zbliżają się kolejne. -Nie mam czasu!- powiedziałem do siebie. Schowałem katanę i wskoczyłem na motor. Znów byłem w drodze. Czułem jak ogarnia mnie niepokój, wiedziałem, że coś się kroi...i że muszę się spieszyć. Znów przyspieszyłem i zacząłem myśleć co się stanie jeśli tu zginę... co będzie z Akaribon!? Ona nie wybaczy mi tego...muszę żyć dla niej...bo inaczej stracę moje człowieczeństwo i stanę się tylko maszyną do zwalczania hollowów...ocknąłem się z zamyślenia gdy zobaczyłem w oddali światło...nie mogłem zadecydować co robić...obawiałem się, że to pułapka...zauważyłem, że hollowy zaprzestały pościgu, więc zatrzymałem motor, by ocucić Shino. Tak ładnie wyglądał we śnie...nie mogłem się powstrzymać, by tego nie zrobić...zbliżyłem się do niego i...walnąłem mu pięścią ww twarz!! Pożałowałem tego, bo w tym momencie odezwała się rana boku...

Kinzoku - 2011-04-21 14:53:41

Shino kontynuowałeś rozmowę z bliźniaczkami. Widać było ,że są nieco zawiedzione tym ,że dawno u nich nie byłeś. I w chwili kiedy miały już Cię zwyzywać i nadrzeć się na Ciebie znalazłeś się z powrotem. Poczułeś ogromny ból i chyba straciłeś ząb. Spowodowane było to potężnym ciosem Hazuhito, który był wyraźnie zdziwiony a zarazem zachwycony z powodu ,że nareszcie się obudziłeś.

(Shino co zrobiłeś,Hazuhito to samo)

https://www.taxiskorpion.pl stomatolog zalesie górne grzejniki purmo wrocław noclegi na zamku rożek do spania