Nowe forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Staję na środku mojego miejsca treningowego i się rozglądam. Jest to miejsce dość niezwykłe, jestem zadowolony, że udało mi się je znaleźć. Zabrałem się za trening, najpierw zacząłem biegać. Polana miała kształt przybliżony do koła, więc nie musiałem nawet myśleć jakoś specjalnie nad torem mojego poruszania się. Robiłem to przez blisko kwadrans później zabrałem się za uderzenie maczugą. Wymachiwałem moim ogonem na wszystkie strony, jednak robiłem to z grację i perfekcyjną szybkością. Później zacząłem wymierzać ciosy w ziemię i piaszczyste ściany. Potem usiadłem na środku a następnie się położyłem na łapach, zamknąłem oczy i uspokoiłem myśli. Czułem przepływająca przeze mnie reiatsu. Starałem się część jej zostawi wewnątrz sobie, jednak wyszło jak wyszło. Medytowałem blisko parę godzin a następnie znów zabrałem się za bieganie i trening uderzania ogonem. Polatałem trochę wokół mojego miejsce treningowego. Zauważyłem, ze jakaś dusza błąka się po HM ruszyłem w jej stronę i pożarłem ją. Była smaczna i zaspokoiła mój głód. Później zabrałem się za umiejętność, którą zobaczyłem u innych hollowów, mianowicie nazywa się ona Cero. Pochłonąłem spore ilości rei i starałem się je wystrzelić w formie pocisku, jednak z początku mi nic nie szło. Dopiero później zaczęło mi wychodzić, pociski robiły coraz większe spustoszenie aż osiągnąłem zadowalające mnie rezultaty.


22:53 - 20:53
22h treningu
+11k rei
+Cero

//Edit 1 dzień 29 styczeń 2011 rok godz 23.19
Przychodzę ponownie na polanę treningową aby poćwiczyć. Najpierw skupiam reiatsu a następnie biegam dla rozgrzewki, później ćwiczę ciosy wzmacniane reiatsu. Wszystko wychodzi mi ładnie więc postanawiam chwilkę odpocząć. Siadam gdzieś w kącie a następnie kładę się. Zasnąłem po chwili, śniło mi się, żę zostałem arrancarem i wróciłem do ludzkiej postaci. Po przebudzeniu się ćwiczyłem Cero i moje wstrząsy. Szło mi dobrze.

23.19-9.19
10h treningu
+5k rei

//Edit 2 - 30 styczeń 2011 rok, godzi 20:00
Znów lecę na moją polanę treningową gdzie po raz kolejny ćwiczę walkę pazurami, latanie oraz szybkie biegi. Później medytuje oraz ćwiczę posługiwanie się cero. Po tym zabieram się za trening czegoś nowego a mianowicie Garganty. Staram się ją otworzyć za pomocą reiatsu, jednak z początku mi nie wychodzi. Dopiero za którąś próbą udało mi się otworzyć, jednak była za małą abym się zmieścił. Ćwiczyłem jej powiększanie, aż była taka jak sobie tego zażyczyłem. Zabrałem się za przechodzenie przez nią. Ciężko było się utrzymać na drodze stworzonej z reiatsu i gdyby nie skrzydła pewnie zniknąłbym w tej czeluści. Po tym ciężkim treningu latam sobie w świecie żywych a późnej poluje na duszę.

20:00(30 styczeń) - 14.00(4 luty)
90h treningu
29k rei - 50k rei trenuje 42h
Zostaje 48h, to daje mi jeszcze +12k rei
Czyli dostaje 33k rei
+Garganta

Ostatnio edytowany przez Toshikatsu (2011-01-30 20:06:04)