Tym atakiem zraniłeś Quincy'eg na tyle , że nie był w stanie walczyć , lecz jeszcze żył . Nie mógł mówić , gdyż jeden z Twoich oszczepów przebił jego gardło . Dwa ostatnie oszczepy przebiły płuco i serce . Jego czeka już tylko śmierć .
Offline
Ale się... pysznisz... tacy jak ty nie mają w tym umiaru? Kim ty u licha jesteś? - zapytałem łucznika. Lecz ten już nie mógł mówić. - Ehhh, zresztą... ciesz się. Zostaniesz częścią tak potężnego Demona jak ja. - zacząłem powoli pożerać ciało. Było w nim dużo reiatsu, więc mogłem zregenerować własne siły po walce.
Dość trudno je się bez jednej ręki.
Otarłem twarz i wstałem. Wokół nie było już nikogo. Wyczuliłem zmysły, by móc określić, czy nie ma jeszcze jakiegoś źródła reiatsu w okolicy.
Karta Postaci
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
+4.000 rei nagrody dla Ciebie
Poczułeś jak wracają Ci siły . Zauważyłeś , że Twoja ręka zaczęła się regenerować . Jednak powoli . Tak więc odnalazłeś jakieś źródło reiatsu , do którego postanowiłeś się udać . Było dość daleko .
(opisz drogę)
Offline
Jego ręka zaczynała się regenerować. Już myślał, że stracił ją na zawsze.
Moje siły powróciły. Gotowy do następnej wyżerki! - Wyczuł daleko reiatsu. Chyba byłoby warto tam zajrzeć. Ruszył więc, myśląc o następnych duszach do pożarcia. Żar jaki bił od pisaku niezmiernie go w nogi a słońce piekło w twarz. Choć trochę sie juz przyzwyczaił, nadal się męczył. Biegł nadal do celu, którym było reiatsu.
Karta Postaci
Theme Nikuy'i
"Anioł Śmierci
Monarcha królestwa zmarłych.
Zniesławiony rzeźnik.
Anioł Śmierci. "
Offline
Biegłeś dość szybko , gdy nagle wpadłeś w dziurę . Nie była to zwykła dziura . Wewnątrz niej wyglądało tak , jak to przejście , które otworzyła Ci ta tajemnicza Arrancarka . Spadałeś cały czas .
(opisz co czułeś i co zrobiłeś , w domku ; >)
Offline