Ogłoszenie

Nowe forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Właśnie dziś przenosimy się na nowy adres: www.bleach-evolution.pun.pl
Tam poprawiliśmy nasze całe forum !!!!!!!!!!!!!!!!!
Rejestrujcie się i grajcie ; >
Surprise!!!!!!!!
Pozdrawiamy,
Zespół Bleach-Tales ... A raczej... Bleach-Evolution !!!!

#1 2011-02-06 23:17:03

 Sawada

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

5610378
Zarejestrowany: 2011-02-02
Posty: 82
Punktów :   
Imię i nazwisko: Sawada Tsunayoshi
Rasa/Ranga: Shinigami
Broń: Ariel
Mistrz gry: Szyb/ Int

Gabinet Kapitana VII dywizji

Średniej wielkości pokój, z tylnią ścianą skierowaną na niewielki ogródek. Jest on cały wypełniony drzewami wiśni.  ( w trakcie prac, abył taki fajny....)



Do waszych rąk wleciał motyl. Przekazał wiadomość iż macie stawić się w gabinecie kapitana VII oddziału. Powoli udaliście się na dane miejsce. Po pewnym czasie znaleźliście się na miejscu, gabinet był pusty. W środku znajdowaliście się tylko we dwoje.


(Sorki ale jest już puźno a zostało mi usuniete wszystko wcześniejsze przez Admina, a wiecej nie chce mi sie teraz pisac)
ps.
(nie znacie się, każdy was był gdzie indziej dopiero zaczeliscie swoją karierę jako Taichio, opiszcie mi swoje reakcje, emocje podczas drogi i wasze spotkanie w gabinecie.


By rozwiązać zagadkę potrzebna jest wiedza. Ale umiejętność zrozumienia jej to prawdziwa mądrość.

Jestem MG!! Jeśli chcesz może i tobie pokaże świat bleacha do którego nikt inny nie ma dostępu

Pamietaj jestem wymagający, każę głupotę, i wymagam logicznego myślenia.



Przez fabułę prowadzę:
- Kinzoku
- Arami

Offline

 

#2 2011-02-06 23:20:02

 Kinzoku

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

33623116
Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 143
Punktów :   
Imię i nazwisko: Kinzoku Sabi
Rasa/Ranga: Taicho IX Oddziału
Broń: Rokku/Sabisu(moja gitara)
Reiatsu: 421.000
Mistrz gry: Kammitora Jizoku

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Właśnie byłem w swoim biurze gdy nagle przez uchylone okno wleciał piekielny motyl. Przekazał mi informację z której wynikało ,że mam się wstawić biurze kapitana VII oddziału. Nie znałem go zbyt dobrze widziałem go tylko podczas mojego pasowania na kapitana. Pomyślałem ,że skoro i tak mnie do siebie wezwał to będzie idealna okazja żeby go poznać. Nie miałem ubranego wtedy Haori ponieważ nie lubiłem ciuchów shinigami. Haori miałem jednak schowane pod koszulą. Użyłem shunpo aby szybciej znaleźć się przed biurem tego kapitana. Otwarłem powoli drzwi jednak w pierwszej chwili nikogo nie zauważyłem jednak po chwili usłyszałem głos. Odwróciłem się i ujrzałem postać kapitana. Pomyślałem że wypadałoby się przedstawić więc wyciągnąłem prawą rękę w jego stronę i powiedziałem:
-Sabi Kinzoku nowy kapitan IX oddziału. Na twarzy miałem ogromny uśmiech ponieważ przez głowę przeszła mu myśl ,że ten gość który przede mną stoi będzie dla mnie być może przyjacielem


Jestem Adminem i GM więc jeśli masz jakiś zgryz lub szukasz kogoś kto poprowadzi ci dość nieprzewidywalną fabułe to zgłoś się do mnie na GG lub PW


Jak na razie prowadzę:
-Kammitora Jizoku
-Shino Tora (oraz jego podopieczny Hazuhito-Tymczasowo)
-Kingkling47

Offline

 

#3 2011-02-06 23:39:25

Arami

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 37
Punktów :   
Imię i nazwisko: Arami Kyoya
Rasa/Ranga: Taicho XI
Broń: Kaimetsu Rekina Ryū
Reiatsu: 383.000
Mistrz gry: Sawada

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Jako świeżo upieczony Taicho XI dywizji, chciałem sobie wszystko na początku uporządkować i poukładać by jak najlepiej przygotować się do roli kapitana w Seiretei, którym zostałem tak szybko. Chciałem dorównać sile i zachowaniom poprzednim kapitanom tego oddziału. Nagle, podczas układania swoich prywatnych rzeczy w nowym gabinecie, przez otwarte okno wleciał czarny motyl z rozkazem zjawienia się w gabinecie Taicho XII dywizji. Rzuciłem wszystko co miałem w rękach i założyłem Haori, oficjalny strój kapitanów. Następnie ruszyłem do siedziby XII dywizji w Gotei 13. Pierwsze wrażenia po założeniu haori były bardzo pozytywne, gdyż uświadamiało mi to że stałem się kimś ważny w Seiretei i dawało mi to dodatkową motywację do działań. Całą drogę denerwowałem się przed spotkaniem się z kapitanem innej dywizji. Kiedy doszedłem do budynku dywizji dwunastej, poprawiłem swój stój i zapukałem do drzwi kapitana. Po chwili wszedłem spięty do gabinetu i stanąłem przed kapitanem na baczność. Wyraz twarzy pokazywał pełne zdenerwowanie. Byłem taki spięty że nawet nie myślałem rozglądać się po gabinecie by podziwiać gust i wyrafinowanie towarzysza kapitana.
-Melduje się Arami Kyoya... zostałem tu wezwany...
Powiedział zdenerwowany i czekał na reakcje kapitana.

Offline

 

#4 2011-02-07 15:17:48

 Sawada

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

5610378
Zarejestrowany: 2011-02-02
Posty: 82
Punktów :   
Imię i nazwisko: Sawada Tsunayoshi
Rasa/Ranga: Shinigami
Broń: Ariel
Mistrz gry: Szyb/ Int

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Kinzoku:
Wszedłeś do gabinetu i zacząłeś mówić, do wieszaka na ubrania, co wydawało się bardzo dziwne. W momencie gdy ty kontynuowałeś swoją przemowę do gabinetu weszła niewysoka, czarnowłosa piękność, o zielonych oczach. Głośno odkaszlnęła a ty się odwróciłeś po czym powiedziała:
- Kapitan Kinzoku? - nie czekając na twoją odpowiedz kontynuowała - Kapitana niema teraz w gabinecie - uśmiechnęła się lekko.
Odwróciłeś się widząc jej uśmiech, spostrzegłeś na prawym ramieniu przewiązkę, taką jaką noszą porucznicy.



Arami:
Ty zaś jak to można się spodziewać, po zazwyczaj niezbyt rozgarniętym kapitanie XI oddziału. Pomyliłeś wiadomość i usłyszałeś to co chciałeś. Zamiast udać, się do VII oddziału nogi zaprowadziły cię do XII. Osoba w gabinecie, którą nie był kapitan, uświadomiła cię że nikt cie tam nie wzywał.


By rozwiązać zagadkę potrzebna jest wiedza. Ale umiejętność zrozumienia jej to prawdziwa mądrość.

Jestem MG!! Jeśli chcesz może i tobie pokaże świat bleacha do którego nikt inny nie ma dostępu

Pamietaj jestem wymagający, każę głupotę, i wymagam logicznego myślenia.



Przez fabułę prowadzę:
- Kinzoku
- Arami

Offline

 

#5 2011-02-07 15:27:14

 Kinzoku

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

33623116
Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 143
Punktów :   
Imię i nazwisko: Kinzoku Sabi
Rasa/Ranga: Taicho IX Oddziału
Broń: Rokku/Sabisu(moja gitara)
Reiatsu: 421.000
Mistrz gry: Kammitora Jizoku

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Zrobiło mi się strasznie głupio kiedy zostałem upomniany przez porucznika. Jednak nie zawstydziłem się ponieważ nie było to do mnie podobne. Popatrzyłem chwilę na ową shinigami była bardzo młoda jak i również piękna. Uśmiechnąłem się szeroko a lewą ręką zacząłem drapać się po głowie. W końcu udało mi się wykrztusić pierwsze słowa.
- Trochę niezręczna sytuacja nie uważasz? Może lepiej by było gdyby to co tutaj przed chwilą zaszło zostało między nami...Chociaż kogo to obchodzi powiedziałaś ,że kapitana tutaj nie ma skoro tak to czy mogłabyś mnie do niego zaprowadzić. Czułem się naprawdę głupio jednakże żeby opanować stres wyciągnąłem paczkę miętowych gum i jeden listek wsadziłem do ust. Zacząłem robić za pomocą gumy balony czekając na odpowiedź dziewczyny.


Jestem Adminem i GM więc jeśli masz jakiś zgryz lub szukasz kogoś kto poprowadzi ci dość nieprzewidywalną fabułe to zgłoś się do mnie na GG lub PW


Jak na razie prowadzę:
-Kammitora Jizoku
-Shino Tora (oraz jego podopieczny Hazuhito-Tymczasowo)
-Kingkling47

Offline

 

#6 2011-02-07 15:39:15

 Sawada

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

5610378
Zarejestrowany: 2011-02-02
Posty: 82
Punktów :   
Imię i nazwisko: Sawada Tsunayoshi
Rasa/Ranga: Shinigami
Broń: Ariel
Mistrz gry: Szyb/ Int

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Patrzyła na ciebie z uśmiechem na twarzy po czym ruchem ręki kazała osiąść. Patrzyła się na ciebie chwilę, po czym wręczyła ci kilka kartek papieru.
- Tu masz raport z ostatniego pobytu jednego z shinigami w krainie ludzi. Zresztą... -urwała na chwilę - kapitana nie ma i nie będzie udał się na ważną misję z Sotaichio, zresztą nie chce mi się tego powtarzać dwa razy. Brakuje nam jeszcze jednej osoby. Puki co taichio zezwolił na otworzenie jednej butelki z jego barku, sam wybierz której, wrócę, za parę minut a ty się rozgość.

(Opisz jak reagujesz na te słowa, co wyjmujesz o ile wyjmujesz z barku, czy pijesz itp, 4 linijki minimum, pamiętaj od tego jak się starasz zależec będzie nagroda)


By rozwiązać zagadkę potrzebna jest wiedza. Ale umiejętność zrozumienia jej to prawdziwa mądrość.

Jestem MG!! Jeśli chcesz może i tobie pokaże świat bleacha do którego nikt inny nie ma dostępu

Pamietaj jestem wymagający, każę głupotę, i wymagam logicznego myślenia.



Przez fabułę prowadzę:
- Kinzoku
- Arami

Offline

 

#7 2011-02-07 16:13:56

 Kinzoku

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

33623116
Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 143
Punktów :   
Imię i nazwisko: Kinzoku Sabi
Rasa/Ranga: Taicho IX Oddziału
Broń: Rokku/Sabisu(moja gitara)
Reiatsu: 421.000
Mistrz gry: Kammitora Jizoku

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Byłem bardzo zdziwiony jej zachowaniem pomyślałem ,że ostra z niej dziewczyna. Wydał rozkaz wyższemu rangą z taką łatwością. Skoro porucznik tego oddziału jest tak pewny siebie to co dopiero jego kapitan. Westchnąłem ciężko
-ehhh dlaczego takie kobiety chodzą po świecie. Powiedziałem do siebie. Nie dość ,że przyłapała mnie na tym jak zrobiłem z siebie głupka to jeszcze miała czelność wydać mi rozkazy. Cóż widocznie będę musiał porozmawiać z jej kapitanem gdy tylko powróci ze swojej misji na której jest razem z Soutaicho widocznie musi być dość silny skoro został wybrany przez samego kapitana głównodowodzącego. Opuściłem głowę w geście załamania i rozmyślałem dalej.
- Dlaczego on a nie ja?...czym on się różni ode mnie?...Czyżby był potężniejszy ode mnie...Czemu soutaicho wybrał jego a nie mnie z tego co pamiętam z mojego pasowania to ten koleś wydawał się bardzo pewny siebie a na ustach miał niesamowitego banana. Na pewno nie jest lepszy ode mnie. Kapitan Głównodowodzący wziął go tylko ze względu na to ,że dłużej piastuje urząd kapitana. Chyba się czegoś napiję skoro i tak zostałem pozwolenie. Wyjąłem gumę z buzi po czym przykleiłem ją do jego biurka co sprawiło mi wielką przyjemność...zrobiłem mu psikusa-pomyślałem. Podszedłem do barku w którym znajdowało się wiele różnego rodzaju trunków. Przejechałem palcem po butelkach i zatrzymałem się na Sake. Wyjąłem butelkę jednak nie zabrałem kieliszka ponieważ postanowiłem ,że wypiję prosto z butelki czemu mam się niby przejmować jakimś głupim kieliszkiem. Usiadłem na krześle z którego wcześniej wstałem i gdy tylko zrobiłem pierwszy łyk znalazłem się w moim wewnętrznym świecie a na przeciw mnie stał Rokku.
- Czego chcesz?-zapytałem zirytowany. Nie widzisz ,że jestem zajęty?
Rokku: Właśnie widzę dlatego cię tutaj wezwałem już nie pamiętasz jak działa na ciebie Sake?
- Nie wiem o czym ty mówisz? -spuściłem wzrok na ziemię.
Rokku: Skoro nie wiesz o czym mówię to może ci przypomnę?! Nagle pojawił się widok z oczu Kinzoku. Było widać jak siedzi on w barakach szóstego oddziału i jak opija swój awans razem z jego Fukutaicho. Gdy tylko wypił kilka łyków stał się bardzo agresywny jak i również nie poczytalny. Zniszczył wtedy on praktycznie połowę oddziału a na drugi dzień nic nie pamiętał.
R: Czy chcesz aby znowu do tego doszło?
- Istotnie nie masz rację Rokku- i znowu to samo jak nie porucznik to mój własny zanpakutou mnie poucza cóż taki już widocznie jest mój los.
Nagle znów znalazłem się w gabinecie kapitana VII oddziału od razu zakręciłem butelkę po czym odłożyłem ją z powrotem do barku.
Zastanawiał się chwilę o tym co mógłbym porobić czekając na tamtą porucznik. Rzuciłem chwilę okiem na jedną z kartek które od niej otrzymałem. Kiedy chciałem ją odłożyć przez przypadek wypadła mi z dłoni. Gdy tylko nachyliłem się by nią podnieść przypomniało mi się że przecież mam przy sobie swoją gitarę.  Szybko ją chwyciłem po czym zacząłem grać wszystkie swoje piosenki lub piosenki które po prostu znałem. Nogi położyłem na stole i czekałem na to co się teraz będzie miało wydarzyć


Jestem Adminem i GM więc jeśli masz jakiś zgryz lub szukasz kogoś kto poprowadzi ci dość nieprzewidywalną fabułe to zgłoś się do mnie na GG lub PW


Jak na razie prowadzę:
-Kammitora Jizoku
-Shino Tora (oraz jego podopieczny Hazuhito-Tymczasowo)
-Kingkling47

Offline

 

#8 2011-02-07 20:15:49

Arami

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 37
Punktów :   
Imię i nazwisko: Arami Kyoya
Rasa/Ranga: Taicho XI
Broń: Kaimetsu Rekina Ryū
Reiatsu: 383.000
Mistrz gry: Sawada

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Moje czytanie ze zrozumieniem <facepalm> wybacz xD

Stanął jak wryty i złapał się za głowę zaliczając facepalm'a. Biegiem pognałem do budynku 7 dywizji, denerwując się. Po drodze oczywiście zgubił się próbując odnaleźć jakiś skrót między licznymi budynkami oddziałów. Zaliczając kolejnego stresa musiał biegiem wracać na główną ścieżkę i obrać drogę do odpowiedniego budynku. Po chwili sprintu, odnajduje odpowiedni budynek i zaczynam szukać gabinetu kapitana. Kiedy znalazłem już odpowiedni pokój, zapukałem w drzwi i powoli otworzyłem drzwi, widząc dwóch shinigami, jednego w stroju kapitana...
-Dzień dobry... Melduje się Arami Kyoya... zostałem tu wezwany...
Mówi zdyszany i cały spocony od nieustannego biegu...

Offline

 

#9 2011-02-07 20:23:15

 Sawada

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

5610378
Zarejestrowany: 2011-02-02
Posty: 82
Punktów :   
Imię i nazwisko: Sawada Tsunayoshi
Rasa/Ranga: Shinigami
Broń: Ariel
Mistrz gry: Szyb/ Int

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Arami wpadasz do pomieszczenia i zaczynasz mówic, widzisz dziwnie ubranego mężczyznę, z gitarą w ręku, możliwe iż jest on owym kapitanem. Patrzycie na siebie. Nie znacie się ale Kinzoku zauważasz Haori na gościu. Możliwe iż jest on kapitanem, może już wrócił z danej misji...
Arami ty zaś widząc ową postać, masz wrażenie że skądś go znasz nie jesteś pewny ale rozsądek mówi ci jeżeli jest on w gabinecie Taichio, siedzi jak siedzi. To zapewne to jest Kapitan VII oddziału który cię tu wezwał.


By rozwiązać zagadkę potrzebna jest wiedza. Ale umiejętność zrozumienia jej to prawdziwa mądrość.

Jestem MG!! Jeśli chcesz może i tobie pokaże świat bleacha do którego nikt inny nie ma dostępu

Pamietaj jestem wymagający, każę głupotę, i wymagam logicznego myślenia.



Przez fabułę prowadzę:
- Kinzoku
- Arami

Offline

 

#10 2011-02-07 20:46:54

 Kinzoku

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

33623116
Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 143
Punktów :   
Imię i nazwisko: Kinzoku Sabi
Rasa/Ranga: Taicho IX Oddziału
Broń: Rokku/Sabisu(moja gitara)
Reiatsu: 421.000
Mistrz gry: Kammitora Jizoku

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Siedziałem chwilę czasu w biurze kapitana VII oddziału i grałem na swojej gitarze. Trwało to zapewne dłuższą chwilą ponieważ gdy tylko chwytałem do ręki mój instrument traciłem poczucie czasu.  Pomyślałem ,że to pierwszy raz od dłuższego czasu kiedy mogę na spokojnie pograć na gitarze ponieważ normalnie to różnie to bywało. Wydawało mi się ,że te chwile są najlepsze i pewnie przez dłuższy okres czasu nie będę mógł się oddać całkowicie muzyce. Miałem tylko nadzieję ,że nikt w najbliższym czasie nie przerwie mi tej pięknej chwili która sprawiła że czułem się naprawdę szczęśliwy.Spoglądając przez okno ujrzałem piękny ogród w którym pełno było drzew wiśni które właśnie kwitnęły widok był niesamowity. Pomyślałem ,że postaram się o taki ogród również w moim oddziale abym miał czym cieszyć moje nietypowe oczy. Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie jednak nagle usłyszałem jak drzwi od gabinetu trzasnęły i to z wielkim impetem  a w nich ukazała się jakaś postać. Słońce padało prosto na nią więc nie ujrzałem jej twarzy wiedziałem jednak że ma na sobie haori. Zorientowałem się więc ,że to kapitan nie wiedziałem jednak którego oddziału przez głowę przeszła mi myśl ,że może jest to właściciel tego biura Taicho VII oddziału. Byłem jednak zirytowany ,że ktoś śmiał przerwać mi tak piękną chwilę. Więc krzyknąłem do niego:
- Hej kim TY jesteś? i jak śmiałeś popsuć mi tak piękną chwilę!!! Nie miało dla mnie znaczenia czy to jest kapitan tego oddział czy ktokolwiek inny nienawidziłem po prostu jak ktoś przerywał grę na gitarze w jakiś gwałtowny sposób taki jak np: trzaśniecie drzwiami powodowało to ,że strasznie się denerwowałem i często traciłem nad sobą kontrolę. Taka jest właśnie dusza artysty shinigami.


Jestem Adminem i GM więc jeśli masz jakiś zgryz lub szukasz kogoś kto poprowadzi ci dość nieprzewidywalną fabułe to zgłoś się do mnie na GG lub PW


Jak na razie prowadzę:
-Kammitora Jizoku
-Shino Tora (oraz jego podopieczny Hazuhito-Tymczasowo)
-Kingkling47

Offline

 

#11 2011-02-07 20:54:07

Arami

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 37
Punktów :   
Imię i nazwisko: Arami Kyoya
Rasa/Ranga: Taicho XI
Broń: Kaimetsu Rekina Ryū
Reiatsu: 383.000
Mistrz gry: Sawada

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

-Najmocniej przepraszam... zgubiłem się i musiałem odnaleźć właściwą drogę...
Mówi zdyszany, po czym ukłonił się nisko człowiekowi z gitarą.
-Witam, jestem kapitanem XI oddziału i zostałem tu wezwany...
Podniósł głowę i spojrzał na kapitana.
-A ty zapewne jesteś kapitanem VII dywizji, racja?
Wyprostował się i stanął na baczność...

Offline

 

#12 2011-02-07 21:04:53

 Kinzoku

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

33623116
Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 143
Punktów :   
Imię i nazwisko: Kinzoku Sabi
Rasa/Ranga: Taicho IX Oddziału
Broń: Rokku/Sabisu(moja gitara)
Reiatsu: 421.000
Mistrz gry: Kammitora Jizoku

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Spojrzałem na niego trochę oburzony ponieważ zniszczył mi tą piękną chwilę. Jednak nie należałem do ludzi którzy pozostawiają urazę do kogoś. Uśmiechnąłem się i powiedziałem:
- Daruj sobie te ceregiele ja też nie jestem u siebie. Nie wiem jaki jest kapitan tego oddziału jednakże musi być chyba naprawdę ważny skoro inny kapitan kłania się przed nim. No ale gdzież są moje maniery?!
Wstałem z krzesła a gitarę powiesiłem na lewym ramieniu po czym podszedłem do tamtego shinigami. Po chwili znalazłem się przed nim wyciągnąłem prawą rękę i się przedstawiłem się:
- Sabi Kinzoku...Taicho IX oddziału..wiem też którego oddziału kapitanem jesteś jednak nadal nie znam twojego imienia ani powodu z jakiego się tutaj zjawiłeś.
Stałem na przeciwko niego a na twarzy miałem szeroki uśmiech.


Jestem Adminem i GM więc jeśli masz jakiś zgryz lub szukasz kogoś kto poprowadzi ci dość nieprzewidywalną fabułe to zgłoś się do mnie na GG lub PW


Jak na razie prowadzę:
-Kammitora Jizoku
-Shino Tora (oraz jego podopieczny Hazuhito-Tymczasowo)
-Kingkling47

Offline

 

#13 2011-02-07 22:18:19

Arami

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 37
Punktów :   
Imię i nazwisko: Arami Kyoya
Rasa/Ranga: Taicho XI
Broń: Kaimetsu Rekina Ryū
Reiatsu: 383.000
Mistrz gry: Sawada

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Odetchnąłem z ulgą i również się uśmiechnąłem, po czym uścisnąłem rękę kolegi kapitana
-Jestem Arami Kyoya, miło mi Sabi-san, jeśli mogę cię tak nazywać...
Uśmiechnął się szeroko i uspokoił się.
-Niestety, ja również nie wiem po co zostałem tu wezwany...
Zamyślił się na chwilę, rozmyślając po co kapitan 7 dywizji mógł wezwać kapitanów dwóch innych dywizji... Po chwili wzruszył ramionami, odpowiadając sam sobie na zadane pytanie.
-Można gdzieś tu usiąść? Przez ten cały stres zgubiłem się i nagle znalazłem się w siedzibie 12 oddziału...
Zaśmiał się jakby nic się nie stało.
-...no a potem, zacząłem tu biec, lecz znowu pomyliłem drogi szukając jakiegoś skrótu i tak mi jakoś zeszło...
Uśmiechnął się beztrosko, nie pokazując żadnego zakłopotania czy zdenerwowania.
-Chociaż muszę przyzwać że byłem trochę zdenerwowany na samą wieść że inny kapitan chce mnie widzieć...

Offline

 

#14 2011-02-07 22:36:25

 Kinzoku

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

33623116
Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 143
Punktów :   
Imię i nazwisko: Kinzoku Sabi
Rasa/Ranga: Taicho IX Oddziału
Broń: Rokku/Sabisu(moja gitara)
Reiatsu: 421.000
Mistrz gry: Kammitora Jizoku

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

Wolałbym żebyś mów Kinzoku albo Kin. Powiedziałem po czym puściłem dłoń Aramiego.
-Proszę rozgość się w sumie to nie moje biuro jednak czekam już tutaj tak długo ,że czuję się jak by należało do mnie. Westchnąłem znowu
Ciekaw jestem po co zostaliśmy wezwani tutaj przez kapitana VII oddziału w sumie za kogo on się uważa. I nie martw się ja też dzisiaj strzeliłem straszną gafę a mianowicie przywitałem się z wieszakiem na oczach Fukutaicho tego oddziału jednak ja się tym nie przejmuję nie leży to w mojej naturze. Usiadłem po czym wskazałem miejsce spoczynku koledze. Kontynuowałem rozmowę:
-Posłuchaj Arami zostałem rozkaz aby zaczekać tutaj na tamtego porucznika o którym wcześniej ci wspomniałem. Nie wiem dlaczego ty tutaj również zostałeś wezwany i bardzo mnie to dziwi nie ukrywam jednak faktu ,że strasznie tu nudno. I tak przy okazji możemy zabrać po jednym trunku z barku tego kapitana ja jednak spasuję.Więc życzę tobie  smacznego. Powiedziałem po czym znów położyłem nogi na stół i chwyciłem swoją gitarę i zacząłem muskać palcami po strunach.


Jestem Adminem i GM więc jeśli masz jakiś zgryz lub szukasz kogoś kto poprowadzi ci dość nieprzewidywalną fabułe to zgłoś się do mnie na GG lub PW


Jak na razie prowadzę:
-Kammitora Jizoku
-Shino Tora (oraz jego podopieczny Hazuhito-Tymczasowo)
-Kingkling47

Offline

 

#15 2011-02-07 22:47:58

Arami

http://images35.fotosik.pl/442/6395cba9fa0fe817.png

Zarejestrowany: 2011-02-05
Posty: 37
Punktów :   
Imię i nazwisko: Arami Kyoya
Rasa/Ranga: Taicho XI
Broń: Kaimetsu Rekina Ryū
Reiatsu: 383.000
Mistrz gry: Sawada

Re: Gabinet Kapitana VII dywizji

-Niech będzie Kin...
Uśmiechnął się szeroko, po czym spojrzał na barek z buteleczkami.
-Dziękuje, chętnie się poczęstuje...
*zaśmiał się i podszedłem do barku, wybierając pierwszą lepszą butelkę. Następnie usiadłem sobie na fotelu kapitana i otworzyłem butelkę i zacząłem się rozglądać za jakimiś naczyniami. Aż w końcu znalazłem. Na tej samej półce, skąd wziąłem butelkę alkoholu, leżało parę talerzyków do picia (nie znam nazwy xD). Wstałem i wziąłem jeden, kładąc go na biurku.
-Na pewno nie chcesz się napić?
Spytałem się kolegi kapitana, jak nakazuje grzeczność, po czym znów usiadłem na krześle kapitana VII oddziału.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Penrith liczniki na wodę wrocław worldofninja kartka urodzinowa dla męża